Geoblog.pl    Aetius    Podróże    Tajlandia, (Kambodza nie tym razem;) 25.05- ?.07    june 4th :)
Zwiń mapę
2009
04
cze

june 4th :)

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8801 km
 
no nareszczie mam chwile czasu i napisze co i jak ;)

cdzwartek rozpoczal sie bardzo szybko bo ok 7 rano obudzila mnie Fang ;)
pojechalismy zonwu z nia i z jej siostra do centrum ja ledwo zywy bo kawa z wozka dzisiaj nie zadzialala tak jak trzeba a tylko dporowadzila moj pusty zoladek do stanu wyczerpania :/
jakos doczlapalem sie do parku niedaleko Asok Station i walnalem sie na murek w cieniu, z ktorego nie zszedlem do 11 przysypiajac , czytajac i bebniac troche.
kiedy juz troche odpoczalem zerbalem sie w sobie i postanowilem pojechac do Siam Ocean world. Akwariu okazalo sie nie tak imponujace jak je sobie wyobrazalem, aczkolwiek mimo wszystko stwory ktore tam trzymaja warto obejrzec, a przeszklona rekonstrukcja rafy koralowej wyciska lzy w podziwie cudu stworzenia.... szklana szyba w rozmiarach 6 na 4 m za ktora plywaja setki ryb, i wszelkiego zwierza morskiego we wszystkich kolorach na tle koralowej gory...
jest tez akwarium z pingwinami, ktore plywaja w czystej wodzie wiec widac jak sobie radza pod woda :)
bardzo duze wrazenie robi pdwodny tunel, idzie sie pod wszystkim co zyje w oceanie i mozna sobie ogladac rekiny od spodu :) kolejny wielki zbiornik w ktorym dwa razy dziennie nurkowie karmia rekiny na oczach poblicznosci. szczerze powiedziawszy widowisko zadne bo nioe tylko rekiny przyplywaja na obiad i ryby z caego akwarium wszystko zaslaniaja.
za te atrakcje przyjdzie jednak slono zaplacic :/ bilety dziela sie na dwa rodzaje: albo samo akwarium za 850 THB normalny bilet albo polaczenie Akwarium, lodki ze szklanym dnem i kina 4D za jakos nieco ponad 1000THB
ja wszedzie swiece karta ISIC i dostalem ten bilet laczaony ze znizka i zaplacilem za to 790THB.
Akrawium jak mowilem calkiem ok, kino to bardzo porzadne 3D polaczone z ruchomymi krzeslami i dmuchanym na twarz i nogi powietrzem. Film troche krotki i moga przeszkadzac piski i placz dzieci, ktore co chwile umnieraja ze strachu, bo morskie potwory wygladaja naprawde realistycznie ;)
Bilet na glassbottom boat dalem jakiejs mlodej mamie z dzieckiem przy wyjsciu bo nie chcialo mi sie ogladac ryb od gory skoro widzialem je od dolu ;)
kolejny cel dzisiejszego dnia to Swiatynia Switu - Wat Arun. wyziebilem sie niemilosiernie w skytrainie na przystan i w oczekiwaniu na lodke zaczalem pstrykac zdjecia dzieciakom na przystani. W ten sposob zapoznalem sie z bardzo sympatycznym malzenstwem, ktore pomimo azjatyckiego wygladu mowilo plynnie po angielsku. po blizzym poznaniu okazalo sie, ze sa z San Josei przyjechali na wakacje. Bardzo mili i rozmowni ale w gruncie rzeczy typowi amerykanie (leciec 16 godzin z malym dzieckiem zeby przez 20 dni pojezdzic gdziebadz i nocowac w Hiltonie ;)
Wat Arun okazalo sie byc bardzo fajnym miejscem z peikna panorama starego miasta i dzielnicy biznesowej w tle.
jak oze zaczelo kropic postanowilem sie zebrac i udac si epowoli na spotkanie z Fang.
jeszcze tylko kolacja na On Nut w food center. jest to popularny w Tajlandii i bardzo prosty patent-ogromna sala ze stoiskami z jedzeniem naokolo i stolikami w srodku. idzie sie do okienka gdzie mozna doladowac specjalna karte z ktorej przy stoisku sciagaja odpowiednia kwote. bardzo wygodne bo nie trzeba za kazdym razem gotowki wyciagac :)
powrot do domu rozklekotanym autobusem i nareszcie lozko i spac... :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Aetius
Jacek Oleszczuk
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 30 wpisów30 44 komentarze44 152 zdjęcia152 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
01.01.1970 - 01.01.1970